Weszłam do łazienki za potrzebą. W końcu znalazłam osobę, która z całą pewnością mnie zrozumie. Gdybym nie weszła na ten czat nie poznałabym Josha. To było dziwne, bo poczułam tak nagle przypływ adrenaliny i po prostu musiałam włączyć tą stronę...Spojrzałam na swoje odbicie w lustrze. Wyglądałam inaczej. Miałam radosną twarz i to chyba zasługa Sue. To ona pokazuje mi, że świat nie jest taki szary i że powinno się chodzić uśmiechniętym pomimo wszystko. Do tego ostatniego jeszcze się przekonuję, ale wydaję mi się, że jestem na dobrej drodze. Wyszłam z łazienki i stanęłam prosto. Nie poruszyłam się ani o centymetr.
- Sue? Co Ty robisz? - Zapytałam. Dziewczyna szybko przeniosła swój wzrok z ekranu laptopa na mnie. - Jak mogłaś? - Przez myśl przemknęło mi, że może Sue wcale nie jest taka świetna jak się wydaje. Może jest taka dobrą aktorką, albo jeszcze lepiej nasłała ją Amanda?
- Ros - W oczach dziewczyny pojawiły się łzy. Sue wstała z łóżka i przytuliła mnie mocno. - Ros, Ty..Ty nazwałaś mnie przyjaciółką. - Wyszeptała.
- Tsaa, przyjaciółka!- Syknęłam. - Przyjaciółka, która czyta moje wiadomości? Dobre!
- Przepraszam Ros, ale mi się wydaję, że Josh to nie Josh. - Spojrzałam na nią wzrokiem" Co Ty do cholery pieprzysz?" - To wyglądało jakby wymyślił to imię na poczekaniu.
- Co? Po co miałby kłamać?
- Ja pierdziele, Ros, może po to, żebyś nie dowiedziała się kim jest naprawdę?
- Dlaczego to czytałaś? Kto Ci dał takie zasrane prawo?! - Warknęłam.
- Nie, ja po prostu.. Ciebie nie było i ... um przepraszam. - Przeprosiny wyglądały na szczere. Usiadłam na łóżku i przysunęłam laptopa.
Do:Curlygreen
Jestem :)
Spojrzałam na Sue i poklepałam miejsce obok siebie. Dziewczyna posłusznie je zajęła.
- Zapytaj co lubi robić. - Powiedziała szeptem. Kiwnęłam głową.
Od:Curlygreen
Okej, więc Rosalie masz 17 lat, mieszkasz w Londynie, to może powiesz o sobie coś jeszcze?
Wymieniłyśmy z Sue spojrzenia.
Do:Curlygreen
Mieszkam z mamą.. Od niedawna mam przyjaciółkę, która nazywa się Sue i jest z Kanady. Nie uwierzysz, ale zna osobiście Justina Bieber'a! Lubię kolor różowy (jest moim ulubionym), niebieski, fioletowy, biały i czarny. Uwielbiam czytać książki. Podobno przez nie człowiek staję się mądrzejszy. Jestem Belieber. To chyba wszystko. ;)
Sue popatrzyła na mnie dużymi oczami, które lekko się świeciły.
- Znowu to zrobiłaś.- Wyszeptała i uśmiechnęła się lekko.
- Zrobiłam co?
- Nazwałaś mnie przyjaciółką. - Łzy wypłynęły z jej oczu, spływając po lekko różowych policzkach. Otarłam je i przytuliłam mocno moją nową przyjaciółkę.
*perspektywa Harry'ego
Przeczytałem jej wiadomość bardzo dokładnie. Sue zna Bieber'a? No i co z tego? Ja też go znam.. Ros lubi różowy.. Tak samo jak ta dziewczyna z parku. Dlaczego cały czas o niej myślę? Nie powinienem tego robić. Nie potrzebnie się nakręcam.
Do:Bluegirl
To teraz opisz swój wygląd :)
Czekałem na odpowiedź i bawiłem się palcami. Zerknąłem na zegarek. Była 2:00 w nocy. Woow, ale to zleciało. Usłyszałem pukanie do drzwi.
- Proszę! - Drzwi się otworzyły, a do pomieszczenia wszedł zaspany Lou. Z głośnika laptopa wydobył się dźwięk informujący o nowej wiadomości.
- Jezu, stary co Ty robisz na tym laptopie? - Zapytał zachrypniętym głosem.
- Prowadzę konwersację. - Odparłem.
- O tej godzinie? Z kim? - Podszedł do łóżka zataczając się lekko i klapnął na nie.
- Z Rosalie - Louis siedział z dziwnym uśmieszkiem na twarzy. - Co?
- Czytaj co napisała.
Od:Bluegirl
Hm.. Jestem dosyć niska. Mam dokładnie 161 cm. Mój kolor włosów to ciemny blond, sięgają mi one do pasa. W niektórych miejscach są lekko kręcone. Mam duże niebieskie oczy. Tata zawsze mi powtarzał, że jestem ładną dziewczyną, ale jak to tata. Musiał tak mówić, bo jestem jego córką. Tak naprawdę to nie wyglądam jak modelka, mimo, że bardzo bym chciała.. Pogadamy jutro? Jest już późno :)
Do:Bluegirl
Na pewno jesteś śliczną dziewczyną. Nawet mi kogoś przypominasz.. Tak jest już późno. Zagadaliśmy się troszkę ;D Będę jutro czekał wieczorem. Dobranoc xx
- Ooo stary! - Odezwał się Lou, który dotychczas przyglądał się mojej rozmowie z Ros. Spojrzałem na niego wyczekująco.
- No co?
- Niezła ta laska. Mówiłem, że jakąś poznasz! Widzisz słuchaj się starszego przyjaciela. - Powiedział i wyszedł z pokoju, a ja przykryłem się kołdrą i zasnąłem.
*perspektywa Rosalie
Otworzyłam oczy i przetarłam je ręką. Przekręciłam się na prawy bok i zobaczyłam srebrną tacę, na której były kolorowe kanapeczki i kawa. Usiadłam na łóżku, patrząc na posiłek. To wszystko wyglądało tak pysznie! Wzięłam do ręki karteczkę, która leżała koło kubka z kawą.
"Poszłam na chwilkę do domu, później pójdę po coś do jedzenia i na drobne zakupy. Mam dla Ciebie niespodziankę! W ramach przeprosin za czytanie Twoich wiadomości z Joshem, ale ja się po prostu martwię.. Mam nadzieję, że zrozumiesz...Sue xx" Zjadłam swoje śniadanko, ubrałam się w siwe spodnie dresowe oraz pomarańczowy T-shirt i związałam włosy w kucyka. Zabrałam tacę i zeszłam do kuchni. Boże, jaki tu syf! Podeszłam do zlewu, pozmywałam naczynia i dokładnie je wytarłam. Ogarnęłam kuchnię i postanowiłam poodkurzać. Sprzątanie zajęło mi półtorej godziny. Właśnie czyściłam ostatnie okno gdy usłyszałam, że ktoś otwiera drzwi.
- Już jestem!- Zawołała Sue. - Woow, co tu tak czysto?
- Posprzątałam. - Odparłam. - Co robimy na obiad?
- Nic, idziemy na kolację. - Podniosłam jedną brew w zdziwieniu.
- Jak to?
- No tak to, idziemy na kolację z Twoją mamą, bo wróciła już do Londynu. - Ooo dobrze wiedzieć, że mamusia wraca! Fajnie, ze w ogóle raczyła mnie o tym poinformować.
-Ahaa- Ros, ale to nie jest tak. Ona Cię kocha tylko po prostu..
- Sue proszę Cię daj spokój. - Przerwałam jej. - Ona po prostu chce się mnie pozbyć i ma mnie w dupie. O! Dokładnie tak jest! Jeżeli to było tą całą niespodzianką, to przykro mi, ale nie wypaliła!- Krzyczałam. Rzuciłam szmatkę, którą trzymałam w ręce na podłogę.
- Nie to nie to.. - Powiedziała smutno. - Pomyślałam, że skoro lubisz Justina to kupię Ci jego płytę, bo widziałam, że nie masz. Mam jeszcze koszulkę z nim i bluzę do tego bransoletki i naszyjnik z napisem "Believe", mam dla Ciebie też poduszkę z jego podobizną i te najnowsze perfumy. - Skończyła wymieniać, a ja rzuciłam się jej na szyję. Nigdy nikt nie zrobił mi tak wielkiej niespodzianki!
- Dziękuję- Wyszeptałam, przytulając ją mocno.
- Eej, ale to nie koniec, bo zobaczyłam dwa takie śliczne pierścionki i pomyślałam, że może byłyby znakiem naszej przyjaźni, co Ty na to? - Pomachałam energicznie głową. - Jeszcze całe popołudnie mamy wolne, to co robimy? - Zapytała.
- Sprawdzę czy jest Josh! - Krzyknęłam wbiegając po schodach. Popchnęłam drzwi od pokoju i weszłam do środka. Wzięłam laptop i zbiegłam do salonu, w którym czekała na mnie Sue. Odpaliłam urządzenie, wpisałam adres strony i czekałam.
- Nie denerwuj się tak. - Sue uderzyła mnie lekko w ramię.
- Nie denerwuję się .. ja tylko.. patrz! O jeju! Jest! - Pokazałam jej ekran laptopa. Już po chwili przyszła wiadomość.
Od:Curlygreen
Cześć Ros! Co słychać?
Do:Curlygreen
Hej! Idę dzisiaj na kolację z moją mamą, która wraca z delegacji i z Sue.
Od:Curlygreen
Coś czuję, że się nie cieszysz, hm?
Sue pokiwała głową z uznaniem.
- Woo inteligentny jest chłopak.
Do:Curlygreen
No nie bardzo.. Poza tym będę się strasznie nudzić ;c
Od:Curlygreen
Masz tu mój numer jakby co to dzwoń. :) Daj mi swój.
Spisałam jego numer na białej karteczce i już miałam wpisywać mu swój, ale Sue złapała mnie za rękę.
- Naprawdę chcesz podać mu swój numer? Przecież znasz go dopiero od wczoraj. To nie jest dobry pomysł, Rosalie.
***
Heej!! Rozdział miał być jutro, ale jest dzisiaj! Bardzo mi miło, że pytacie się kiedy będzie następny, bo to oznacza, że chyba Wam się podoba ta historia co? W ogóle jak wyszedł? Pisałam go z gorączką, więc wybaczcie mi błędy.. Ily <33
podaj numer ! :3
OdpowiedzUsuńsuper
czekam na następny <3
BOOOOOSKI <3 CZY JEST MOŻLIWOŚĆ, ŻEBYŚ JESZCZE W TEN WEEKEND DODAŁA ROZDZIAL *o*
OdpowiedzUsuńNORMALNIE SIĘ DOCZEKAĆ NIE MOGĘ ! UWIELBIAM TEGO BLOGA !
~ YOUR THE BIGEST FAN - @Anne_195
nxuasdFUGSDFSgABDJASBu Boże....Trzymajcie mnie!! Jest świetny!!! OMG!!! Jezuś!! Proszę dodaj nowy rozdział jeszcze w tym tygodniu!! Plis!! xx
OdpowiedzUsuń@Crazyluga
świetny rozdział! aż nie moge sie doczekac kolejnego <33
OdpowiedzUsuńSuper :) czekam na nastepny
OdpowiedzUsuńAle ty wspaniałe piszesz ;D najlepsze opowiadanie xxx @Paulaa9999
OdpowiedzUsuń